Gdzie możemy znaleźć zdjęcia dzieci w internecie? Przede wszystkim na stronie rodzica. Rodzice chętnie dzielą się zdjęciami swoich pociech: z wakacji, ferii, pierwszego dnia w szkole, z przedstawienia w którym dziecko wzięło udział, urodzin, w sytuacji gdy wydarzyło się coś zabawnego itp. Najczęściej jest to działanie spontaniczne i nic w tym dziwnego. Rodzic dzieli się swoim szczęściem z innymi.

Jednak już w tym momencie powinna zapalić się lampka w głowie rodzica. Należy zastanowić się nad tym, czy publikuję zdjęcie jako publiczne, czy przeznaczone dla grona znajomych. I tu pojawia się pytanie: Kto jest twoim znajomym? Oburzysz się zapewne. Jak to kto? Zastanów się jednak. Czy przyjmowałeś zaproszenia nieznajomych osób? Czy ktoś cię zagadywał na czacie i zdobył twoje zaufanie? Czy są to osoby, które faktycznie są tym za kogo się podają?

Założenie profilu na portalu społecznościowym jest niezwykle proste. Wystarczy podać kilka danych, wkleić zdjęcie i jesteś w sieci. Pod fikcyjnymi profilami kryją się złodzieje, pedofile, oszuści lub osoby które mogą się bawić twoim kosztem.

Podobnie rzecz ma się ze stronami lub grupami społecznościowymi.

Spójrz. Dziś wpisałam w wyszukiwarkę banalne słowa: „słodkie zdjęcia dzieci”, „zdjęcia dzieci”, „śmieszne zdjęcia dzieci”. Oto co znalazłam:

Jest to istniejąca strona internetowa. Od kilku lat nie publikuje treści, ale treści opublikowane nie zostały usunięte.

Na facebook można założyć swój profil po ukończeniu 13 lat. Jeśli twoje dziecko założyło profil przed ukończeniem 13 lat lub nie zgadzasz się na publikację treści możesz ten fakt zgłosić. Więcej informacji pod linkiem: https://www.facebook.com/help/157793540954833

Pod zdjęciami dziewczyn na tej stronie pojawiły się komentarze chłopaków lub mężczyzn z prośbą o kontakt. Autor strony prosi nastoletnie dziewczyny o wysyłanie zdjęć. Prosi też o wysyłanie zdjęć ich znajomych. Oczywiście nie wiemy kim on jest.

A teraz prześledźmy „śmieszne” fotki. Zapewne kojarzycie zdjęcia z popularnych memów. Nikt już w tej chwili nie odpowie na pytanie, kim jest to dziecko, jak się nazywa i kim są jego rodzice. Jest dużo prawdopodobieństwo, że dziecko z mema jest obecnie osobą dorosłą. Zdjęcia krążą w sieci od lat i są podpisywane w przeróżny sposób, w różnych krajach. Poddawane są również graficznym przeróbkom, aby bardziej przypominały karykaturę.

To co śmieszy jednych, innych zatrważa. Pamiętacie zapewne sprawę dziecka zamkniętego w pralce – udało się ustalić sprawców i ich ukarać – być może w przypadku zdjęcia dziecka w piekarniku również tak było? Jedno jest pewne, dorośli mają głupie pomysły i czasem niedorośli do tego, aby być rodzicami.

Stron udostępniających zdjęcia dzieci w sieci na świecie jest mnóstwo. Możesz nie zdawać sobie nawet sprawy, że w innym kraju ktoś udostępnił twoje zdjęcie i robi z niego użytek.

Strony cieszą się ogromną popularnością – przecież zdjęcia dzieci są takie słodkie – a treści są udostępniane, czyli wędrują coraz dalej i dalej.

Chcę ci tylko uświadomić, że zdjęcie publiczne może zacząć żyć swoim życiem. I trzeba mieć tego świadomość.

W Polsce zdjęciami dzieci dzieli się około 40% rodziców. Rocznie każdy z nich wrzuca do sieci średnio 72 zdjęcia i 24 filmy ze swoimi pociechami w rolach głównych. Warto dodać, że rodzice dokumentujący online życie dziecka nie stosują ograniczeń dotyczących wyświetlania materiałów. Aż 42% z nich udostępnia je większym grupom znajomych liczącym nawet do 200 osób (Bierca, Wysocka-Świtała, 2019).

81% rodziców ocenia udostępnianie zdjęć własnych dzieci pozytywnie lub neutralnie, 57% rodziców deklaruje, że o prywatności dziecka decydują rodzice, 25% rodziców zapytało własne dziecko o zgodę na udostępnienie jego zdjęć.

Publikując zdjęcia dziecka w sieci warto pamiętać, że choć zgodnie z prawem to rodzice decydują o udostępnianiu jego wizerunku, to według kodeksu rodzinnego i opiekuńczego są jednocześnie zobowiązani zawsze działać na jego korzyść i dla jego dobra. Bezrefleksyjne, nieodpowiedzialne wrzucanie do sieci zdjęć przedstawiających wizerunek uwłaczający godności dziecka, bądź zdjęć wykonanych w intymnych sytuacjach, z pewnością łamie tę zasadę i narusza dobro dziecka.

Źródło informacji: „SHARENTING I WIZERUNEK DZIECKA W SIECI PORADNIK DLA RODZICÓW Anna Borkowska, Marta Witkowska https://www.gov.pl/web/niezagubdzieckawsieci/sharenting-i-wizerunek-dziecka-w-sieci

Anna Nowosielska