ANNA W WARSZAWIE – CZYLI O TYM JAK SIĘ ŻYJE UKRAIŃSKIEJ RODZINIE W STOLICY I DLACZEGO BARSZCZ UKRAIŃSKI W POLSCE ODBIEGA OD TRADYCYJNEGO

273643993_1141803869691496_6498706041001269047_n

Anna mieszka z mężem i córeczką Sofią w Warszawie od ponad 5 lat. 

Bohaterka artykułu zawodowo jest położną, pielęgniarką, opiekunką dziecięcą w trakcie nauki. 

Poznałyśmy się w grupie społecznościowej NIANIA Warszawa.

 

Jakie są różnice pomiędzy życiem w twoim ojczystym kraju, a w Polsce?

Na Ukrainie jest wszystko inaczej niż w Polsce: kultura, ceny, parki, możliwości.

 

Co ci się podoba w Warszawie?

Lubię Warszawę. Jest zielona, piękna, w większości czysta. Otwiera nowe możliwości żeby się rozwijać. Jest duża, ale tak dobrze skomunikowana, że tego nie widać.

 

Czy coś cię zdziwiło w Warszawie?

Ceny żywności są niższe od cen na Ukrainie, a jakość większości produktów jest lepsza.

 

Za czym lub za kim tęsknisz?

Za niektórymi produktami, których nie można znaleźć w Polsce: kalmary suszone, ryby, słonecznik prażony (ten który tutaj jest w sprzedaży nie nadaje się do jedzenia).

Tęsknię oczywiście również za rodziną.

 

Chodzisz w sezonie na bazary i kupujesz od rolników?

Nie orientuję się za bardzo gdzie lepiej kupować. Chodzę na Halę Mirowską, Olimpię. Na Olimpii tydzień temu skradziono mi portfel z kartą pobytu i wszystkimi kartami sklepów i banków.

 

Odnoszę wrażenie, że bliskie ci są kulinaria. A jakie polskie danie najbardziesz lubisz?

Wiele dań jest takich samych jak na Ukrainie. Mogę powiedzieć czego na pewno nie lubię: żurek, zupa chrzanowa… no i to na co tutaj mówią „barszcz ukraiński” to coś zupełnie innego niż barszcz.

 

A jaki jest barszcz ukraiński na Ukrainie?

To nie jest taki rosół pomidorowy czy buraczkowy i w żadnym przypadku z dodawaniem makaronu. Są w nim warzywa, mięso i wszystko gotowane razem. Musi być gęsty.

Najpierw gotuję mięso, potem dodaję pokrojone ziemniaki. W międzyczasie na patelni smażę pokrojone cebulę i startą marchew. Do nich dodaję buraczki, następnie pastę pomidorową z wodą. Wszystko się smaży.
Do garnka wrzucam krojoną kapustę, a po kilku minutach to, co na patelni. Jeszcze z 5 minut gotowania i barszcz jest gotowy. Sól dodaję podczas gotowania mięsa. Podaję ze śmietaną, a do tego czosnek i słonina.

 

Sofia

Córeczka mówi po polsku? Bez problemu uczy się języka?

Urodziła się w Warszawie w Szpitalu św. Zofii. ma 3 latka. Pracuję przez cały czas, do porodu i po dwóch miesiącach od porodu, więc ona słyszy polski język od początku. Mówi w języku rosyjskim, część po polsku, niektóre rzeczy może po angielsku. Piosenki śpiewa po polsku i po angielsku.

 

Czym się zajmujesz?

Prowadziłam zajęcia z dziećmi na praktykach zawodowych, grupa do 3 lat w punkcie opieki dziennej oraz dorabiam jako niania. Zajmuję się dziećmi od urodzenia do 4 lat, w tym niepełnosprawnymi, zarówno indywidualnie, jak i w grupie. Podejmę się też opieki nad dziećmi w wieku szkolnym.

To nasze prace plastyczne.

 

Jakie są twoje ulubione miejsca w Warszawie?

Lubię najbardziej parki z jeziorami np. Łazienki, Ujazdowski, Skaryszewski, Moczydło, lasy miejskie – chodzimy na grzyby (Wesoła, Wola Grzybowska, Choszczówka, Olesin).

 

Anna czy chcesz kogoś pozdrowić?

Przyjaciółkę z córeczką której zajmowałam się w tym tygodniu – Katarzynę Kwiatek. Już znam ją ponad rok, jest cudownym człowiekiem, uczciwym i przepięknym.

 

Czy zostaniesz w Polsce?

Tak, oczywiście

 

Pozdrawiamy Annę i całą jej rodzinę!

Sofia
Anna Romanenko z Sofią

Udostępnij post:

Inne posty